Czas leci nieubłaganie, a pierogów setki do lepienia. :) Grunt, że prawie wszystkie prezenty od Świętego ;) już pokupowane albo zrobione. Ja oczywiście pochwalę się tymi zrobionymi. Dzisiaj dwie herbaciarki z uroczymi motywami serwetek, zakupionymi w sklepie Decoupage Garden. Gdy tylko zobaczyłam te malutkie myszki i cudowną dziewczyneczkę, wiedziałam, że ktoś je dostanie w prezencie. I nie pomyliłam się... Chociaż miałam też dla nich inne przeznaczenie. Otóż, jakiś czas temu na aukcji kupiłam cudownie powycinane podkładki pod talerze. Jednak zabrakło weny twórczej, a może samozaparcia? W każdym razie, myszki jeszcze są w ilości niemal hurtowej, więc kto wie? Być może o jakiś kursik się pokuszę, jak znajdę trochę wolnego.
Herbaciarki kupiłam w Empiku, miały piękne słoje więc znów nie chciałam ich przykrywać. Chętnie bym je tylko pobieliła, ale dostałam polecenie od Fotografera, żeby były świąteczne. A ponieważ próbowałam uniknąć przesłodzenia, wyszło jak wyszło. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie pokombinowała. Dlatego, zrobiłam nibybejcę z farby akrylowej. Na to suchym pędzlem przetarłam boki w kolorze białym i gdzieniegdzie dodałam kropeczki. Góra jak zwykle "na żelazko". Idealna metoda do przyklejania tak dużego motywu. Całość przeciągnięta kilkukrotnie lakierem wodnym. I voila !
P.S. Jedną z dekoracji dostałam na Mikołajki, więc musiałam ją uwiecznić. Jest taka śmiechuśna. :D
Oba pudełeczka ładne, ale myszkowa najładniejsza, super boczki :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Mnie też się myszki bardziej podobają. :)
OdpowiedzUsuń