Witajcie Kochani.
Jeszcze jestem w silnych emocjach, po wczorajszym Skrapowisku w Łodzi. Działo się oj, działo. Mnóstwo sklepów i oczyska nie wiedziały, w którą stronę patrzeć. Ja przezornie pozamawiałam sobie produkty z odbiorem osobistym, bo zaklepane miałam dwa warsztaty. Jeden z nich prowadziła Anna Hababicka "Encza". Cudowna kobietka pokazała nam, jak zrobić warstwową kartkę. Oczywiście mistrzyni scrapowania, wykonała cudowną pracę w kilka chwil. Nam zajęło, to znacznie więcej czasu. Jednak efekty pracy były fantastyczne. A dziewczyny zrobiły piękne prace.
Ja wykonałam swoją, w drugą stronę, czyli w poziomie. Rozpędziłam się i źle przykleiłam pierwsze falbanki. Ale jakoś z tego wybrnęłam, układając kompozycję poziomo.
Pracowaliśmy na pięknych papierach, wykrojnikach i nieziemskich stempelkach Finnabair. Motylki wymiatają. Jakby, ktoś nie wiedział co mi kupić na imieniny, urodziny czy gwiazdkę... :)
Oto moja praca. I zdjęcie z Anią. Niestety kiepskiej jakości, bo w tych emocjach zapomniałam wziąć aparatu.
Cudnie Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńa tagbook jak się miewa? ja swojego jeszcze nie skończyłam.
Pozwoliłam sobie dołączyć do grona Twoich obserwatorów :)
Pozdrawiam
http://mirosek.blogspot.com/
Dziękuję.
OdpowiedzUsuńTagbook już obfocony, czeka na swoją kolej. :) Też dołaczyłam do obserwatorów, Twojego bloga i wypatruję Skrapowiskowych cudów. Pozdrawiam :)
Dziękuję za przemiłe towarzystwo na warsztatach u Enczy. A u Ciebie się rozgoszczę i z przyjemnością poobserwuję, bo widzę, że jest się czym zainspirować:-)
OdpowiedzUsuń