Poczyniłam taką oto szkatułkę. Na fali mix mediowego szału i doświadczeń decoupagowych, wyszło coś takiego. Dawno temu, kupiłam serwetkę z tymi pięknymi ważkami, i jakoś się nie składało, żeby jej użyć. Aż do wczoraj. I oto efekty.
A ponieważ zgłaszam pudełeczko na wyzwanie Craft Baru, melduję posłusznie, że użyłam primera akrylowego, mgiełek, patyny antycznej, pasty strukturalnej i medium żelowego jako kleju do serwetki i kwiatuszków. Link do wyzwania na końcu posta.
Pozdrawiam :)
Here's casket. On the wave of mix media agency frenzy, and decoupage experience. Long ago, I bought a napkin with these beautiful dragonflies, and somehow did not consist to use it. Until yesterday. And here's effects.
And since I submit box to the challenge Craft Bar, obediently I report that I used acrylic primer, mists, antique patina, structural paste and gel medium as a glue for paper napkins and florets.
Yours :)
Piękna! Świetne kolory!
OdpowiedzUsuńcudo! bardzo mi się podoba, dziękujemy za udział w wyzwaniu CraftBaru :)
OdpowiedzUsuńAaaaaależ cudeńko! Rewelacyjna praca!!!!!!!Dziękujemy za udział w wyzwaniu CraftBar ;-D
OdpowiedzUsuńPrzepięknie !
OdpowiedzUsuńDziękuję Dziewczęta za wizytę i przemiłe komentarze. <3
OdpowiedzUsuńCudna!!! Też mam tę serwetkę i leży... czeka na lepszy czas ;) Pomysł rewelacyjny! Gratuluję wygranej! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoja też się należała i naczekała. Oj, naczekała. Aż mi wreszcie wpadła, w ręce i wyszło przyzwoicie. Jak już ją wykorzystasz, to się koniecznie pochwal. :) Dziękuję za wizytę. <3
Usuńrewelacja, piękna szkatułka
OdpowiedzUsuń