Drewniane pudełeczko, sztuk dwa, leżały u mnie już ponad rok i zapychały półki. Miałam je ozdobić już wtedy, wiedząc, że idę na dwa śluby. Jednak przeprowadzka, a później ciąża, skutecznie pozbawiły mnie czasu i chęci. Jednak teraz ze zdwojoną energią, po ułożeniu mojego Brzdąca do snu, majstrowałam przy szkatułce do późnych godzin nocnych.
Buszując po sklepie internetowym dojrzałam kolekcję Winter is coming, stwierdziłam, że to styl w którym, chce wykonać dla Młodych "dzieło". W sam raz bo oprawa ślubna będzie w kolorze różu i błękitu. Reszta to przydasie ze sklepów internetowych i Scrapowiska.
Najdłużej głowiłam się nad wykonaniem maskowania grzbietu. Myślałam nad koronką, ale po kilku podejściach padło na tasiemkę. Tak się dzieje, jak się najpierw działa a dopiero potem myśli. ;) Następne pudełeczko, będzie poddane wnikliwym przemyśleniom. :)
W środku chciałam umieścić zdjęcie przyszłych małżonków, lecz nie jestem w stanie doprosić się Mężulka o jego dostarczenie. Dlatego wykonałam kartę, którą nowożeńcy będą mogli szybko podmienić na własne zdjęcie. Chyba, że Panna Młoda sobie to zostawi na pamiątkę, bo użyłam na niej serwetki po jej babci.
A żeby szkatułka przypominała księgę, masę szpachlową uformowałam, w kształt stron starej księgi.
A do kompletu, jest pudełeczko, na kartkę z życzeniami. Ale kartka, to już inna historia.
A w związku z tym, że przeglądając moje ulubione strony, natrafiłam na wyzwanie Retro Kraft Shop. Zgłaszam na nie, moje pudełeczko.
RETROMANIA 4
AKTUALIZACJA :)
Mało mi było i wykonałam jeszcze kartkę z gratulacjami. Państwo Młodzi zamiast kwiatka woleli winiasza, więc i butelce się dostało. Nowe ubranko oczywiście. :)) Inspiracja do wykonania przybrania butelki pochodzi z blogu jminspiracje...
I właśnie tak się prezentuje cały komplecik.
Bardzo urokliwy zestawik!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Retro Kraft Shop! :)
Pozdrawiam,
Agnieszka
Dziękuję za komplement i odwiedziny. :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń