Póki co siedzę i wymyślam na frontach wszelakich. Zaczęłam od zmiany nazwy bloga i mojego pseudo artystycznego. Hihi. Jakoś ta Mała Mi nie leżała i nie należała do mnie. W duszy gra mi Nolanna i tak już zostanie. Tak- teraz jest czas na chichot.
Ostatnimi czasy jednak przeglądam mnóstwo stron artystek wszelkiej maści. Decoupagowych, scrapbookingowych i mieszanych. Jakoś tak schyłek lata i jesień, zawsze mnie nastraja do zmian. I w moich pracach też te zmiany są widoczne.Jakoś tak zwykły decoupage mi nie wystarcza. I po prostu muszę zrobić mały skok w bok. ;D
Tych co mnie znają, nie zaskoczy fakt, że szaleństwo to moje drugie imię. I tak na przykład mam zajawkę na niebieski. Wszystko mam ochotę malować na niebiesko, seledynowo i co tam jeszcze oscyluje wokół tych barw. I tak powstała ta kartka... Ale od początku.
Szukając inspiracji, znów zainteresowałam się scrapbookingiem. Znów, choć prac moich w tej materii nie uraczycie. Jakoś tak nigdy nie mogłam się odważyć, brakowało mi przydasiów i pomysłu. Jednak obecne zmiany sprawiły, że zaczęłam na nowo drążyć temat. Szczęściem, że w internecie mnóstwo jest zdolnych kobiet, które swoją wiedzą dzielą się z takimi narwańcami jak ja. I tak napatrzywszy się na piękne zdjęcia, zdobyłam się na odwagę zmajstrowania czegoś swojego.
Do pracy wykorzystałam farby, stempelki silikonowe, gumowe, tusze, dziurkacz w kształcie kwiatka, jednostronny papier do scrapowania. Ponadto, z ukrytych po kątach przydasiów miałam naklejki i ozdoby do paznokci, które mam w ilościach niemal hurtowych, z czasów gdy się zajmowałam ozdabianiem pazurków.
Pytanie tylko, czy publiczności kartka owa się spodoba? :)
I środeczek.
Pozdrawiam serdecznie, tych nielicznych, którzy tu zaglądacie! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Fajnie, że tutaj jesteś. Może podzielisz się ze mną, swoimi wrażeniami? :)
It's nice that you are here. Can you share with me your experience? :)